środa, 28 stycznia 2015

Mól książkowy, jako zwierzątko domowe ;)

Hej kochani,

Sumik w pracy, Łata we śnie, a Sumikowa przy kompie rozpoczyna nadawanie w środę ;) Co tam, jak tam? Czy Wy też macie ciągle w domu choinkę, która jeśli nikt jej nie dotyka wygląda piękne, a choćby lekki ruch powietrza powoduje deszcz igieł? W Sumikolandii mamy takie właśnie drzewko i aż żal wyrzucać, bo ładne, bo ma lampki, bo przypomina o spędzonym wspólnie z Sumikiem świątecznym czasie, no i w ogóle tak miło patrzeć.. ale owa choinka czuje chyba, że powoli dybiemy na jej życie (w sumie to takie życie-po-życiu) i zerka nieufnie w moją stronę, lekko się pochyla, stroi groźne miny i strach pomyśleć, co jej po igłach chodzi ;)

mól prosto z Wikipedii
Dzisiaj jeszcze mała książkowa inspiracja - a może i filmowa? Słyszeliście pewnie o "Zaginionej dziewczynie" (org. Gone Girl). Zanim David Fincher nakręcił film była książka. Bardzo dobra książka. Zaginioną napisała Gillian Flynn (może znacie ją z "Ostrych Przedmiotów"?) i moim zdaniem jej wersja jest lepsza od filmu. Bo pełniejsza, bo czytając spędzicie z bohaterami więcej niż dwie godziny i Wasze głowy cały ten czas będą pracowały na wyższych obrotach - część Was będzie czytać i skupiać się na fabule, ale druga część Was będzie usilnie kombinować próbując rozgryźć kto zamordował, jak to jest pomyślane, co tu nie gra, gdzie jest klucz :) jeśli już Wam się podoba to polecam! w ramach gatunku jest to świetnie napisana książka: ma znakomity pomysł i jest świetnie zrealizowana od strony techniczne i literackiej. Film też dobry - świetna jest Rosamund Pike, a i Ben ma nieco mniej z Pinokia, a więcej z człowieka, a może nawet i z aktora? Obejrzyjcie :)

To tylko taka malutka zapowiedź recenzji książek, które mam nadzieję, że już niedługo będą pojawiać się regularnie, dwa razy w miesiącu i będą bardziej zorganizowane niż dotychczas :) a na pożegnanie piękna łąka z National Geographic - dzisiejsze zdjęcie dnia!


Sumikowa

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz