wtorek, 21 lipca 2015

Szybcy i wściekli, czyli nie odkładaj na jutro tego, co możesz zrobić dzisiaj

Hej kochani,

podczas gdy książka się czyta, a jej recenzja powoli powstaje gdzieś z tyłu głowy, przybywam z moją refleksją na temat serii Szybcy i Wściekli, którą (przyznaję jednocześnie ze wstydem i z dużym żalem) nadrobiłam zdecydowanie zbyt późno i szkoda wielka, że post mortem..
Zupełnie nie wiem, jak to się stało, że wiedząc o jej istnieniu z jakąś przedziwną premedytacją i ostentacją ją omijałam, czując przez cały czas podskórnie, że to jest taka "moja" historia i coś, co bardzo lubię. Dzisiaj żal, bo zamiast być w gronie fanów od samego początku i nie tylko z wypiekami czekać na kolejne filmowe odcinki, ale i obserwować rozwój bohaterów, dołączam do fanów, którzy nadrobili całość niejako zbyt późno. Ale nie zmienia to na szczęście jednego - cieszę się, że już wiem, o co tyle szumu :)
fastandfurious7inhindi.com
Wiadomo nie od dziś, że są na świecie filmy z gatunku bardzo mądrych, umiarkowanie mądrych i niespecjalnie mądrych. Ale są też, moim zdaniem, filmy, które uchodzą za głupkowate, a mimo to udaje im się przemycić pewne wartości. I takie filmy zawsze wzbudzają moją szczerą fascynację - bo na pierwszy rzut oka są zwykłym przerywnikiem i niezbyt skomplikowaną rozrywką, ale gdy przyjrzeć im się nieco bliżej, okazuje się, że można w nich znaleźć sporo dobrego! 

Sukces, rozpoczynającego serię Szybcy i Wściekli, filmu z 2001 roku był podobno zaskoczeniem dla samych twórców. Mało kto spodziewał się, że film (należący, co tu dużo mówić, do klasy B) szturmem podbije kina nie tylko w Stanach Zjednoczonych, ale i na całym świecie, a dodatkowo zapoczątkuje pewien nowy trend. Nikt chyba też nie spodziewał się, że 14 lat i 7 filmów później seria nadal będzie tak samo, jeśli nie bardziej, popularna. Jak to się stało? Jakich składników dosypano do filmu, że nie sposób mu się oprzeć?
animepunk2103.wordpress.com
Z mojej obserwacji wynika, że składnikiem, który ma kluczowe znaczenie w przypadku Szybkich i Wściekłych jest obsada. Paradoksalnie w filmie akcji, gdzie główną rolę grają samochody, to właśnie aktorzy tworzą najważniejszą oś. To po ich stronie leży stworzenie specyficznej i wydaje mi się, że dość wyjątkowej, atmosfery, która towarzyszy całej serii. Oczywiście, że przewijające się przez większość filmów (powtarzane czasami aż do bólu!), słowo 'rodzina', może wydać się wyeksploatowane i nadużywane, ale ma tutaj swój głęboki sens i można to wybaczyć. Obsada bowiem tworzyła przez te wszystkie lata braterstwo dusz na kształt prawdziwej rodziny i dzięki temu cała seria zyskała na wiarygodności, ale i na wielowymiarowości - bo to co w filmie jest tylko grą, przeniosło się (gdzieś w tak zwanym międzyczasie) na prawdziwe życie głównych bohaterów.

https://www.facebook.com/FastandFurious/photos/pb.24098842630.-2207520000.1437487845./10153354408412631/?type=3&theater
Pościgi są świetne, serce krwawi, gdy kolejne auta są rozbijane w dramatycznych okolicznościach i z uporem godnym lepszej sprawy, a dobro ostatecznie zwycięża (choć często zwycięstwo okupione jest ofiarami i przychodzi w ostatniej możliwej chwili). Warto jednak znowu na chwilę wrócić do bohaterów filmu, bo upierać się będę (aż do śmierci!), że to oni stanowią o sukcesie całości. Otóż po stronie "dobrych" mamy znakomicie zarysowane charaktery, a dodatkowo postaci nie tylko nie są jednowymiarowe, ale wręcz mają swoje charakterystyczne skazy i rysy. Każdy z głównych bohaterów ma swoją przeszłość i właściwie w każdym przypadku ta przeszłość oznacza kłopoty, tajemnicę, śmierć i coś nielegalnego, czasami moralnie dwuznacznego, a czasami po prostu złego. Dzięki temu widzowie zyskują bohaterów z krwi i kości. Prawdziwych ludzi, a nie superbohaterów. Choć oczywiście trochę podrasowanych i z nadludzkimi zdolnościami do przetrwania wszelkich zderzeń, wypadków samochodowych, skoków i upadków ze zdecydowanie zbyt dużych wysokości i zasadniczo wszelkiego typu sytuacji potencjalnie śmiertelnych dla każdego z nas.

Nie wiem czy to samo co zobaczyłam ja, widzieli Ci, którzy byli z serią od samego początku. Nie wiem czy to samo zobaczą Ci z Was, którzy jeszcze nie widzieli, a zobaczyć mają w planach. Nie wiem też czy umiem sobie wyobrazić jak ten fenomen będzie funkcjonował dalej bez swojego największego skarbu, czyli Paula Walkera, ale jednocześnie nie mogę się już doczekać ósmej części.. Legendo - żyj!
www.fastandfurious6movie.com.au
Wasza filmowa Sumikowa wraz z filmowym Sumikiem

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz