środa, 9 września 2015

Czytamy dalej ;)

Hej kochani,

znowu będzie post o książkach - trochu monotematycznie, bo ostatnio było o 'Pochłaniaczu' i 'Okularniku' Bondy, ale co zrobić, skoro aktualnie Sumiki więcej czytają niż oglądają ;) a pogoda też skłania bardziej do przykrycia się kocem, zaparzenia kawy czy herbaty i zaszycia się gdzieś w fotelu z dobrą książka, niż do wyczłapywania na świeże powietrze :) takie uroki jesieni, ale każda pora roku dobra, trzeba się tylko odpowiednio zorganizować / ubrać czy cokolwiek :D zatem o książkach dzisiaj ponownie! zapraszamy :) 

-> przy okazji: wprowadziliśmy nowy system etykiet dla naszych postów - możecie filtrować nasze wpisy korzystając ze zaktualizowanych "sumikowych tematów", które znajdziecie po prawej stronie w menu :) mamy nadzieję, że teraz będzie łatwiej wrócić do interesujących Was wpisów!

znalezione na doug-johnson.squarespace.com
znalezione na naekranie.pl
W dzisiejszej porcji książek wartych Waszego czasu będzie kilka pozycji i to tak bardzo różniących się od siebie, jak to tylko możliwe. Na pierwszy ogień wędruje 'Marsjanin' (aut. Andy Weir)! Polecam Wam gorąco przeczytać zanim do kin trafi ekranizacja, tej trzymającej do ostatniej chwili w napięciu, książki. Nie oglądajcie trailerów (są dość słabe i obawiam się, że film też może się taki okazać..), biegnijcie do biblioteki, księgarni czy do znajomego, który książkę posiada, wracajcie prosto do domu i czytaaaaaaajcie :) to jest książka z gatunku tych, które jak już raz zaczniecie czytać, to nie będziecie potrafili się oderwać, aż do samego końca :D znakomicie napisana, bardzo realistyczna - czytając ma się wrażenie, że chociaż to fikcja, to jednak wszystko mogłoby się wydarzyć w rzeczywistości. dużym plusem jest też to, że 'Marsjanin' nie obfituje w fajerwerki, wybuchy, jakieś szalone i zupełnie abstrakcyjne dla przeciętnej wyobraźni wydarzenia, a jednocześnie nie można powiedzieć, że nic się nie dzieje ;) akcja jest gęsta! a poza tym ta książka jest zjadliwie i kąśliwie zabawna, w ten najlepszy, ironiczny sposób :D więcej niestety napisać nie można, bo przecież cała frajda w byciu zaskakiwanym, a w tej książce autor zadbał o to wyjątkowo - nie będziecie się nudzić! chociaż jestem ciekawa, czy zakończenie nieco Was nie rozczaruje ;) ale o tym csiii :) polecam gorąco! 

znalezione na www.proszynski.pl
Ale to nie koniec! żeby na chwilę przerwać nurt SF, to może parę słów o pierwszym spotkaniu ze Stephenem Kingiem? Pierwszym i zapewne nie ostatnim, bo czuję, że bardzo się polubiliśmy i to będzie dłuższa literacka znajomość ;) a wszystko zaczęło się od 'Joyland'! Jako, że to pierwsze spotkanie, nie jestem w stanie ocenić, na ile to jest typowa dla Kinga opowieść, a na ile zupełne odstępstwo od kanonu, ale niemniej: baaardzo dobrze się czyta! Chociaż w przeciwieństwie do 'Marsjanina' akcji jest jak na lekarstwo, to jednak ta właśnie nieco senna, nieco mglista atmosfera powoduje, że 'Joyland' jest jedyny w swoim rodzaju. Nie jest to typowy thriller (choć zdecydowanie nie jestem specjalistą od gatunku) i nie będziecie czuć strachu i dreszczy na plecach przez większą część lektury, ale tym z Was, których to nie odstrasza: serdecznie polecam :) kawałek dobrego pisania, znakomicie wykreowana atmosfera, ciekawie nakreśleni bohaterowie - w sumie, czego chcieć więcej? poza strachem, rzecz jasna ;)

znalezione na www.empik.com
No i na koniec jeszcze jeden kawałek doprawdy dobrego pisania - nie wiem w ogóle jakim sposobem ta książka nie trafiła wcześniej w moje łapki?! - do rzeczy: 'Nowy Wspaniały Świat' (aut. Aldous Huxley). Wydaje mi się, że to jest dość klasyczna antyutopia, niezbyt łatwa w czytaniu głównie ze względu na lekko chropawy styl, który jednak ma swoje głębokie uzasadnienie i niewątpliwie pomaga w wykreowaniu ciężkiej i dusznej atmosfery przesyconej stalą, aluminium, szkłem, zimnym światłem i 'somą'. Lektura jest dość przygnębiająca, bo chociaż pewne aspekty postępu cywilizacyjnego, jak choćby wymyślne środki transportu i masowa produkcja 'człowieków', są wciąż przed nami (i miejmy nadzieję, że tak pozostanie!), to jednak wiele analogi do dzisiejszego świata można spokojnie (a właściwie bardzo niespokojnie i momentami nawet z lekkim przerażeniem!) zaobserwować. To w ogóle jest zasadniczo bardzo smutna i przygnębiająca wizja świata z przyszłości, ale i tak Wam polecam ;) jeśli takie cięższe klimaty nie są Wam nazbyt ciężkie, to duża szansa, że się z 'Nowym lepszym..." bardzo polubicie, bo to jest po prostu dobra książka i tyle :)

znalezione na bookriot.com
Uff, na dzisiaj to wszystko :D więcej lektur nie pamiętam ;) żadnej nie żałuję i wszystkie polecam! W ogóle - czytajcie, a znajdziecie :) ja mam teraz taki wielki powrót do SF i fantastyki, Sumik zaprzyjaźnia się z kryminałem, a więc dla każdego coś miłego! szczególnie, że idzie jesień (w Sumikolandii już zasadniczo się zadomowiła i zepchnęła lato gdzieś do mokrego, zapadanego kąta), a jak wiadomo jesień sprzyja czytelnictwu :D

Wasze zaczytane Sumiki

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz