Hej kochani,
Poza grami planszowymi zwiastunem jesieni są również pyrkające w kuchni zupy Sumików :) latem, wiadomo - za ciepło na pyszne zupy, ale jesień jest dla zup wprost stworzona. Bo czy jest coś lepszego, niż wrócić do domu po pracy, lekko zmarzniętym i od progu zostać powitanym nie tylko przez domowników, ale i przez zapach zupy, który ogarnia nie tylko mieszkanie, ale wypełza z lekka na klatkę schodową i wita dosłownie 'od progu' :) taka jesień jest bardzo, bardzo pyszna!
Jeśli dołożyć do tego wspomniane gry planszowe, książki, ciepły kubek z kawą, miękkie, otulające koce i ciepłe światło lamp i światełek rozsianych po całym domu.. jest sielsko-anielsko :) nie ma jak jesień! kiedyś nie bardzo lubiliśmy tę porę roku - bo chłodno, bo pada, bo dzień krótki i ciemny, bo kurtki, bo szaliki, bo gumiaki, bo psa brzuch mokry i czarny po spacerze, bo pies tego nie lubi, bo TAK. Udało nam się jednak odczarować jesień i teraz jest nam wszystkim razem znacznie, znacznie lepiej :) lubimy się, nauczyliśmy się, jak sobie tą jesień oswoić i udało się! polecamy taką domową, pachnącą zupą jesień, w kolorze kasztanów i szeleszczącą liściem :)
Jesień w pachnącej zupą Sumikolandii to też czas powrotu do seriali! Wiosną i latem zdecydowanie więcej czasu spędzamy na świeżym powietrzu, w ogrodzie, z psem, na spacerach.. Jesień skraca trochę ten czas 'na zewnątrz', a wydłuża czas 'wewnątrz' i tym samym wracamy do ulubionych produkcji, nowych sezonów, odkrywany nieznane wcześniej filmy i seriale - bo jak na dworze pada, a w domu ciepło, kocyki i piesełowe stópki pachnące świeżo zrobionym popcornem, to najlepiej włączyć ulubiony serial i chwilkę sobie odpocząć :)
Jesień jest spoko! Ma swoje humory i czasem złowrogo zaszeleści, ale generalnie jest bardzo fajna :D poszukajcie swojego sposobu na nadchodzący chłodek i wykorzystajcie ten jesienny czas, bo warto! zupy nigdy nie smakują tak dobrze, jak właśnie jesienią, a planszówki też najśmieszniejsze, jak za oknem kapuśniaczek i wicherek :) no i piesełkowe stópki - najcieplejsze jesienią... ;)
Wasze szeleszczące Sumiki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz