środa, 6 stycznia 2016

Mamy roczek, czyli wesoło nam ;)

Hej-ho!

Juhuu! witajcie w 2016 roku !!! mamy nowy rok, a tym samym Sumikolandia ma już prawie roczek :D równy stuknie nam 12.01, ale koniec jednego i początek nowego roku jakoś tak nastraja wspominkowo, nieprawdaż? ;) będzie duuuuużo kolażyków, trochę śmiechów i ironii, no i mogą się też trafić ze dwie, a może nawet i trzy refleksje - także uwaga :D przygotujcie się! i czytaaaaaaajcie, bo następny taki wpis dopiero za rok, także sami widzicie: nie ma żartów... ;)

a pamiętacie od czego się zaczęło rok temu? może mały kolażyk dla przypomnienia? :) na początku nie mieliśmy zbyt dużo własnych zdjęć, ale już pod koniec stycznia zaczęły się pojawiać pierwsze wpisy z naszymi fotografiami :)




Wiecie co jest fajnego w pisaniu bloga? wszystko! a najlepsze jest to, że blog działa trochę, jak pamiętnik i po roku jest już do czego wracać: ma się ulubione wpisy, udane kolażyki i te zupełnie beznadziejne, no i świetne wspomnienia. 

Czasami blog wyciąga też z domu - bo mieliśmy o tym, czy o tamtym napisać, zrobić zdjęcia, a jak nie pójdziemy, to już nie napiszemy ;) czasami nie dzieje się nic ciekawego i trzeba solidnie przeszukać głowę zanim napisze się choćby akapit, a czasami głowa aż pęka od pomysłów na wpisy i szkice czekają w kolejce na publikację. Czasami po opublikowaniu wpisu na blogu nie ma w ogóle ruchu, chociaż temat z pozoru wydawał się znakomity, humor cięty, a akapity błyskotliwe, a innym razem śledząc ruch na stronie przecieramy oczy ze zdumienia :) za obydwa zjawiska bardzo Wam dziękujemy ;) 

Szczerze mówiąc rok temu, kiedy wrzucaliśmy pierwsze wpisy, nie mieliśmy zupełnie pojęcia, na jak długo wystarczy nam pomysłów, zapału i czy po paru tygodniach ktokolwiek będzie tu jeszcze zaglądał. Czyli zaczynaliśmy chyba dokładnie tak, jak każdy inny bloger ;) ale gdyby ktoś powiedział mi wtedy, że po roku będziemy mieli swoich stałych czytelników i jakąś konkretną liczbę wejść miesiąc w miesiąc, to przyrzekam, popatrzyłabym na niego, jak na rasowego Janusza i popukała się w jego imieniu, we własne, nieco już pomarszczone czoło. A jednak! jesteście gdzieś tam, po drugiej stronie, w odmętach internetu - dzięki :)

Blog zmusza też do pracy - pisanie, zdjęcia, zbieranie informacji, podglądanie trendów, no i obmyślanie ulepszeń, które mamy nadzieję skutecznie wprowadzać w tym roku :) jest tego całkiem sporo i chociaż wydaje się, że wystarczy usiąść i napisać, to blogowanie nie jest wyłącznie pisaniem, a na jeden wpis składa się czasami wiele dni pracy, czytania szkicu, poprawiania, wykreślania, gromadzenia zdjęć czy linków :) no to czas najwyższy na punkt kluczowy tego wpisu - nasz pierwszy "prawie filmik" na youtubie, czyli podsumowanie roku w Sumikolandii :D zapraszamy!



Co dalej? Do pracy! Mamy sporo pomysłów i uczymy się, jak to zrobić, żeby z pomysłów urodziła się nowa, lepsza Sumikolandia :) radość z pierwszego roku ogromna, a apetyty na kolejny rok jeszcze większe ;)

Wasze roczne Sumiki

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz